Wolontariusze Donbasu - Stavl Zosimov

Wolontariusze Donbasu

Автор

Страниц

45

Год

2025

Wolontariusze z Mariupola, Ekaterina oraz Siergiej z Sachalinu, ryzykują swoje życie, aby dostarczać pomoc humanitarną do terenów dotkniętych konfliktem. Ich misje prowadzą ich w najbardziej niebezpieczne zakątki, gdzie lawirują pomiędzy nieprzyjacielskimi ogieńmi, mając na celu dostarczenie niezbędnych zapasów potrzebującym. Niestety, podczas jednej z ich operacji Ekaterina zostaje poważnie ranna, gdy kula trafia ją w klatkę piersiową. Siergiej z kolei pada ofiarą porwania; zostaje ujęty przez nieznane siły i znika w mrokach niewoli.

Jednak jego historia się nie kończy. Po wielu miesiącach, pełnych niepewności i strachu, Siergiej zdołał uciec, powracając do Mariupola w porwanym pojeździe typu Hymers. Historia Ekateriny i Siergieja to nie tylko opowieść o odwadze i determinacji w obliczu zagrożenia, ale również przykład ludzkiej solidarności oraz niewiarygodnej siły przetrwania w najtrudniejszych warunkach. To oni, mimo dramatycznych doświadczeń, stają się symbolem nadziei dla społeczności, które wciąż czekają na pomoc i wsparcie w tych ciężkich czasach. W takim świecie, oddanie i poświęcenie stają się nie tylko działaniami, ale także niewyczerpaną energią, która inspiruje innych do działania.

Читать бесплатно онлайн Wolontariusze Donbasu - Stavl Zosimov

ROZDZIAŁ PIERWSZY

Jasnozielone Kurtki puchowe wolontariuszy wyróżniają się jasnymi plamami na tle szarych Ruin Mariupola. Dziś jest ich czterech, wolontariuszy-poszukiwaczy: Siergiej (20), Ekaterina (19), Alina i Jan. Podobnie jak w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy, ich zadaniem jest poszukiwanie zaginionych osób i przywracanie utraconej więzi między bliskimi. Czwórka w jasnych puchowych kurtkach i zestawach spożywczych w paczkach wchodzi do wejścia. Ciągle słychać eksplozje od strony morza i części miasta. Młodzi ludzie zatrzymują się na drugim piętrze. Katarzyna puka do drzwi.


KATARZYNA

Szukamy Pugaczowa Lubow Iwanowna.


LUBOW IWANOWNA

(zmieszany)

To ja.


KATARZYNA

Oleg i Elena szukają cię, od dawna nie było z Tobą kontaktu.


LUBOW IWANOWNA

To moi lokatorzy!


KATARZYNA

Nagramy Cię na krótki film i przekażemy Ci ten zestaw spożywczy.


LUBOW IWANOWNA

Prosić. Wchodzić. I dużo tak obchodzisz?


SERGIUSZ

Wiele.


ALINA

Tylko w ciągu jednego dnia staramy się przetworzyć około dziesięciu wniosków o znalezienie osób.


LUBOW IWANOWNA

2 marca w Mariupolu odcięto łączność i zostaliśmy bez informacji o sobie. Wszyscy widzą przerażający obraz w telewizji, kto jeszcze ma światło i nikt nie wie, co jest z jego rodziną. Dzwonią do Ciebie na telefon, a on jest wyłączony. Pierwsza myśl, że zginąłeś.


JAN

Znaleźliśmy ogromną liczbę ludzi, którzy po prostu nie mieli okazji poinformować krewnych, że żyją.


LUBOW IWANOWNA

Jak zostaliście wolontariuszami? Czy jesteś lokalny?


SERGIUSZ

Nie wszyscy.


ALINA

Kasia jest miejscowa.


KATARZYNA

Mam 29 lat. Całe życie mieszkałem w Mariupolu, w dzielnicy Kalmiu. Pracowała jako nauczycielka w przedszkolu. 24 lutego żadne dziecko nie zostało przywiezione do mojej grupy. Tak zaczęło się dla mnie inne życie. Podczas szturmu na Mariupol, podobnie jak reszta mieszkańców, ukrywałam się przed ostrzałem w piwnicy, niedożywiona i oczywiście bez łączności.


LUBOW IWANOWNA

A ja byłam w domu na własne ryzyko. Moje nogi praktycznie nie chodzą. Przez trzy dni siedziała głodna. Dziękuję, Sąsiadka przynosiła czasem Jedzenie i wodę.


Lubow Iwanowna zaczyna płakać i zakrywa twarz dłonią.


LUBOW IWANOWNA

A potem patrzę przez okno i widzę, jak jej snajper przy kolumnie zastrzelił. – Bierze głęboki oddech. Jak zostałeś wolontariuszem?


Miesiąc wcześniej


Rodzice przychodzą do wspólnej szatni i odbierają swoje dzieci. Dzieci się ubierają.


Artem

Do widzenia Ciocia Kasia.


KATARZYNA

(Uśmiechać)

Do widzenia Artem.


MATKA ARTEMA

Jak się dzisiaj zachowywał?


KATARZYNA

Jak wszyscy chłopcy.


Lenoczka

Do widzenia Ciocia Kasia.


KATARZYNA

(Uśmiechać)

Do jutra, Lenko.


CHŁOPIEC

Do widzenia.


DZIEWCZYNKA

Do widzenia.


Katarzyna zostaje sama w szatni. Zdejmuje biały szlafrok i zakłada odzież wierzchnią. Wyłącza światło i wychodzi na korytarz. Włącza pilota do alarmu i wychodzi. Zamyka drzwi wejściowe na klucz i idzie w kierunku budynków mieszkalnych.


Katarzyna wchodzi na teren swojego podwórka. W centrum dziedzińca stoi wojskowa pancerna technika z symboliką armii Ukrainy.

Wokół niej stoją i oburzają się miejscowi cywile.


KOBIETA

I co pan tu sprowadził? Dzieci są tutaj. Zwykli obywatele.


BABCIA

Wyjdź poza teren miasta. Tam walcz. Urządzili tu diabły.


OFICER CZOŁGISTA

(z wieży czołgu)

Tutaj mamy rozkaz stacjonowania. A Ty wolałbyś zejść z miasta.


MĘŻCZYZNA